środa, 7 marca 2012

Mrówkojady w swetrach

Tym razem krótko, co by podniecić się jeszcze nowszym wpisem.

Popatrzcie na to tak. Mamy mrówkojada.


Mamy sweter.



Dwie zupełnie nie interesujące nas rzeczy. Po fuzji, scalają się w jeden twór, którego nie sposób, nie polubić. Oficjalnie (choć wiadomo to już nie od wczoraj) mrówkojady w swetrach przebijają wszystkie dostępne zwierzęta na kuli ziemskiej. Koty mogą się schować, rozczulający pies na dwóch łapach też. Niezdarne pingwiny mogą co najwyżej ukłonić się nie zabrudzając przy tym swojego fraka a zebra wracając od fotografa (i zastanawiając się czy to co dostała to zdjęcie czy negatyw) przez wstyd do swojego gatunku zostaje potrącona (efekt nie przechodzenia przez pasy, nota bene zebrę) przez samochód marki Fiat.

Mrówkojady w swetrach w swojej klasie zajebistości nie pokona nikt. Nikt nie może im zagrozić. Aby być największym skarbem globu brakuje im tylko możliwości zjadania karaluchów (no, ale z drugiej strony, od czego mamy japończyków?). Tak, więc:

DALEJ! DALEJ EWOLUCJO GADŻETA!

PS.: Oczywiście poniżej kilka naprawdę zacnie wyglądających mrówkojadów.

PS2.: Aha, dla wszystkich zasmuconych wczorajszym chomikiem. Jest z nami teraz nowy chomik, który wygląda w końcu jak chomik.

MRÓWKOJADY W SWETRACH!








2 komentarze: